Uwielbiam rzeczy dotknięte zębem czasu. Uwieczniam łuszczącą się farbę na ramie drewnianego okna, krzywy płotek porośnięty mchem czy staruszkę sprzedającą na starówce różnokolorowe czapki. Lubię rzeczy, ludzi i miejsca z historią, esencją i treścią. Uważam, że w każdej minucie, tu i teraz rzeczywistość komponuje sceny tak doskonałe, że ich sztuczna aranżacja jest oszustwem. Dlatego też nie należę do fotografów, którzy dają dokładne wytyczne co do profilu, min czy póz najlepiej wyglądających na fotografiach. Staram się oddać to, co zobaczę naprawdę w Waszych oczach, uśmiechu i łzach rodziców oraz szaleństwach przyjaciół. Jeśli więc w życiu któregokolwiek z Was, nadejdzie ten „magiczny” czas i zechcecie abym to ja Wam towarzyszyła, zobowiąże mnie to do uważnego wpatrywania się w absolutnie każdą chwilę tego wyjątkowego wydarzenia i ukazania jej najpiękniej jak tylko potrafię.
Jeśli mój sposób patrzenia jest Wam bliski – napiszcie do mnie lub zadzwońcie.